Czytasz?=komentujesz=motywujesz
*Vanessa Marano*
Strasznie pusto bez Laury… co by tutaj porobić? Zadzwonić do Lynchów? Chyba już nie mam nic innego do roboty…
Wybrałam szybko numer. Po głosie poznałam, że to Rocky.
- Hej Van - powiedział natychmiast - coś się stało?
- Chciałam tylko z kimś porozmawiać - westchnęłam mocno.
- Przyjechać do ciebie? - zapytał.
- Jakbyś mógł… - powiedziałam grzecznie.
*Laura Marano*
Ale superowy pokój…
Położyłam się na łóżku. Ktoś otworzył do niego drzwi. Były to dwie dziewczyny.
Brunetka, kiwnęła mi głową na przywitanie. Odwzajemniłam czyn.
- Jestem Maia - przedstawiła się.
- Laura.
- A to Bella - powiedziała z podniesionym tonem, przybierając pozę 'supermodelki roku' - to moja najlepsza przyjaciółka.
Obie zachichotały po czym usiadły równocześnie na dwóch pozostałych łóżkach.
*Ross Lynch*
Wszedłem do mojego wyznaczonego pokoju. Dwóch kolesi w moim wieku, kopało tam piłkę. Poleciała we mnie. Delikatnie odbiłem ją, a ta wylądowała celnie do kartonowego pudełka.
- Hej - uśmiechnął się ciemny blondyn - jestem Anthony, a to Austin.
- Cześć - podałem im rękę - jestem…
- Z R5ersów - nie dał mi dokończyć Austin po czym odgarnął swoje czarne włosy - dwa miesiące temu, dziewczyny piszczały, kiedy się o tobie mówiło, a masz na imię Ross.
Uśmiechnąłem się w odpowiedzi.
Czyli będę należeć do tych popularnych…
******
- Aaaa! - wrzeszczały dziewczyny na około trzynaście czy czternaście lat gdy wszedłem na stołówkę.
Przysiadłem obok jakiejś dziewczyny z rudymi włosami.
Nigdzie nie widać Laury, to podrywam tą śliczną rudzielkę.
- Hej - odparła natychmiast - teraz jak zawsze nauczyciel będzie gadał kto z kim ma zrobić pracę. A tak w ogóle to jestem Bella.
- Oj jak dobrze, że wszystko wiesz - zażartowałem i musnąłem jej rękę pod stołem - Ross.
Popatrzyła się na mnie z uśmiechem i ścisnęła ją. Odwzajemniłam uśmiech.
- My się przecież znamy! - wykrzyknęła.
Bella? Ta śliczna dziewczynka, w której się kochałem jak miałem z dwanaście lat?
*Bella Thorne*
Całuj idioto! W każdym razie miło go znowu zobaczyć…
Chłopak puścił moją rękę i przyglądał się nauczycielowi, który właśnie wszedł do pomieszczenia.
Bla bla bla… - pomyślałam jak facet wygłaszał przemowę i przestawiał innych nauczycieli.
Popatrzyłam się na Maię, była wpatrzona w nas i cicho się do nas dosiadła.
- Cześć przystojniaczku - zachichotała i usiadła irytująco blisko niego.
Posłałam jej zimne spojrzenie, aby dać jej do zrozumienia, że on jest już mój.
- Cześć? - chłopak odpowiedział nie spoglądając na nią.
Poczułam zimną rękę Ross'a na moich plecach. Blondyn objął mnie w brzuchu, i przyciągnął do siebie nawet nie patrząc na mnie. Wydał się ze mnie jęk, gdyż chłopak za mocno mnie ścisnął. Jednak to nie był jęk bólu, to był jęk rozkoszy.
- Ross? - wyszeptałam.
- Ross Lynch i Bella Thorne przygotują piosenkę z układem, pop - ogłosił nauczyciel.
Chłopak szybko zabrał swoją rękę z mojego ciała.
*Laura Marano*
Mam przygotować pracę z jakimś Anthonym? No ok…
======
Kochani, i oto był kolejny rozdział. Jak tam rozpoczęcie roku? xd
Niestety zaczyna się już szkoła, i mniej czasu do pisania :c.
Przewiduję, że rozdział będzie raz na tydzień, ale za to będzie dłuższy.
I zdjęcie które mnie ROZWALA:
Super rozdział :*
OdpowiedzUsuńCzekam na next <3
To bardzo się cieszę, że ci się podoba ❤️
UsuńTo dawajcie komki to dostaniecie next xd
super blog ;)
OdpowiedzUsuńnie moge sie doczekać nexta
Dostaniesz go za niedługo, anonimku :D
UsuńSuperowy!!!
OdpowiedzUsuńTo na końcu to było takie 'aww' xd
W każdym razie, mam nadzieje, ze w końcu będzie z Laurą. Czekam z niecierpliwością na next.
To czekaj z niecierpliwością <333
UsuńSuper:)
OdpowiedzUsuńA dzięki :)
UsuńCudny blog♡
UsuńTez dzięki :3
UsuńBardzo fajny blog :) Z chęcią będę komentować :*
OdpowiedzUsuńTo super :*
UsuńŚwietny rozdział, masz wieki talent <3 Bardzo przepraszam za to wielkie opóźnienie, sporo mnie nie było... obiecuję, że się poprawię :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia,
Weronika <333
No ja mam nadzieje xd
UsuńI tak ciem lubiem xd