czwartek, 28 sierpnia 2014

3. Confessions.

5 komentarzy = next

*Ross Lynch*
I tak ta kicia będzie moja…
Popatrzyłem się na Laurę.
Już myśli, że się zmieniłem. Ja zawsze będę Bad Boy'em…
- Lau! - wykrzyknęła Van chwytając swój telefon - przyjęli cię!
Siostry przytuliły się do siebie.
- Ale gdzie? - zapytała ją Delly.
- Do szkoły muzycznej - uśmiechnęła się szeroko.
Wstałem szybko.
Do tej szkoły, co będę chodzić???
- Do najlepszej szkoły muzycznej w kraju z internatem - wyjaśniła Van.
- Studio OnVillage? - zapytałem.
- Tak, a co? - Laura uśmiechnęła się szeroko.
- Ross za tydzień także będzie tam chodził - wyjaśnił za mnie, Riker.
Kicia będzie moja…
- Tak? - zapytała z zadowoleniem Van - a Laura bała się, że nikogo nie będzie tam znać.
- Musimy się już zbierać - powiedział Rocky - nie ma naszych rodziców i ktoś musi zająć się domem.
- A już miałam zaproponować, żebyście u nas przespali tą jedną, jedyną noc.
- Okaaaaaaay - powiedziała Delly - to Rocky pójdzie do domu i będzie Okay. 
- Czemu ja? - zaśmiał się Rocky - a tak na serio, nie sprawia ci to problemu?
- Ani najmniejszego - odpowiedziała Lau za Van.
Jeeeeeej! 

*Laura Marano*
Była już godzina 23:17. Właśnie jedliśmy kolację. Popatrzyłam się na Ross'a. Był we mnie wpatrzony jak w obrazek. Szybko odwróciłam wzrok.
- To kto u kogo śpi? - przerwałam panującą ciszę.
- Ross u ciebie - Van uśmiechnęła się przerażająco, szeroko.
- Okay - powiedziałam normalnie.
Czy on nie zaczyna mi się podobać???
Gdy wszyscy już skączyli, pobiegliśmy na górę. Otworzyłam drzwi do pokoju. Mojego skromnego, miłego pokoiku na poddaszu. Bez słowa, rozłożyłam moje łóżko.
- Razem? - zapytał blondyn.
- A czemu nie? - zapytałam.
Spał już z innymi czy co?
- Nie będzie ci niewygodnie spać w tych jeansach? - zmieniłam temat.
- Spokojnie - uśmiechnął się.
- Dobra - odwzajemniłam uśmiech - to ja pójdę się umyć, przebrać w piżamę. Zaraz będę.
Chłopak pokiwał głową i usiadł na łóżku. Z uśmiechem ruszyłam do łazienki. Wzięłam szybki prysznic i zmyłam makijaż. Oszuszyłam swoje ciało ręcznikiem, nałożyłam na siebie piżamę i zaczęłam myć zęby. Po wykonaniu czynności, poszłam do pokoju. Chłopak siedział w tej samej pozycji, tylko, że z telefonem w ręce. Gdy mnie zobaczył, natychmiast go zablokował i włożył do kieszeni. Popatrzyłam na zegar - wskazywał godzinę 00:12. Chłopak cicho ziewnął.
- Mały Ross'iczek chce już spać? - zażartowałam.
Chłopak zrobił słodką minkę.
- Nio - zaśmiał się po czym ściągnął buty i położył nogi na łóżku. 
- Ty przy ścianie - powiedziałam natychmiast.
Chłopak bez słowa, przesunął się. Usiadłam na łóżku. Po dwóch sekundach, położyłam się obok Ross'a.
Objął mnie ramieniem. Poczułam dreszcze. Jeszcze bardziej się do mnie przesunął. 
Może się okazać całkiem przyjemnie…
Położyłam głowę, na jego ramieniu. 
- Jak myślisz, zakocham się w kimś w szkole? - zapytałam go.
- Nie wiem. Ja już spotkałem tą jedyną - powiedział uwodzicielsko i pocałował mnie w głowę, niedaleko ucha.
Nie wiedziałam co odpowiedzieć. Nie umiałam ocenić czy to miłość, czy zauroczenie.
Zauroczenie…
- Niunia - zaczął - lubisz mnie?
Miłość…
- Tak, a co? 
- Tak się pytam. 
- A coś się stało? A i, proszę, nie mów tak na mnie.
- Śliczna jesteś - zmienił temat.
- Dzięki - powiedziałam cicho.
- Podobam ci się? 
No i co mam teraz odpowiedzieć?
- Taaaaaaak… podobasz się. Nie jestem zakochana.
Zobaczyłam, jak chłopak porusza ustami, jednak już nie słyszałam co mówi - odpłynęłam z krainę snów i marzeń, gdzie wszystko zdaje się takie proste…


======
Nie wiecie jakie to jest trudne xd. W każdym razie jak się podobał rozdział 3? c:
A - 3 września zespół R5 ma koncert. Wiem, że o 18:30, ale nie wiem gdzie :c. Jak ktoś wie coś na ten temat to niech pisze w komkach. Jak zawsze, wstawię jakiś fajny obrazek:





Oto piesio twórców A&A. On jest taki sweet :3
Jeeeej ❤
Czytasz=komentujesz=motywujesz c;

10 komentarzy:

  1. Fajny rozdział :) <3 Cieszę się, że spamowałaś ;P Niby to kolejny blog o Raurze... pierwszy rozdział, naprawdę wybacz mi tą szczerość, ale muszę to napisać... czytałam go z wielkim trudem. Ross- Bad boy... to już jest praktycznie wszędzie (bez obrazy oczywiście <3) Ale gdy go skończyłam nie mogłam przestać. Włączyłam drugi i trzeci... i naprawdę mi się spodobało. Masz naprawdę genialny styl pisania i choć, blogów o Rossie i Laurze jest mnóstwo, to na pewno jeszcze do ciebie wpadnę.
    Czekam na dalszy ciąg i serdecznie pozdrawiam,
    Weronika <333

    OdpowiedzUsuń
  2. Koncert jest w Orlando w stanie Floryda ;p
    To nie jest pies R5 tylko twórców Austina&Ally ;p
    Rozdział świetny. Podoba mi się ta historia ;d
    Zapraszam do siebie - http://raura-rossilaura.blogspot.com/ :)

    PS. mogłabyś dodać obserwatorów ? ;x

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serio xd?
      Jestem na telefonie, wiec kiedy wejdę na kompie, to ok ;)

      Usuń
  3. Super rozdział czekam na kolejny

    OdpowiedzUsuń
  4. Od tego bloga też się uzależniłam i czekam na kolejny rozdział :****

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uzalezniasz sie od każdego mojego ❤
      Kotełie - za niedługo bedzie next.

      Usuń
  5. Świetny blog. <3 Chyba się uzaeżnię i będę wpadać :3 Czekam na next ^^ Zapraszam: http://laura-vanessa-r5-i-reszta.blogspot.com/ zapraszam do czytania i komentowania :*

    OdpowiedzUsuń

Proszę o komentarze. Dla was to tylko chwila, a u mnie wywołuje to uśmiech, oraz chęć do dalszego kontynuowania historii (: